Home Artykuły Dbałość o uprawy brokułów i pomidorów daje rezultaty

Dbałość o uprawy brokułów i pomidorów daje rezultaty

0
0

Autor: Tomasz Kodłubański

 

Uprawa brokułów to w naszych szybko zmieniających się warunkach klimatycznych prawdziwa sztuka. Jak właściwie dbać o plantację pokazuje przykład uprawy brokułów odmiany Monako F1 oraz pomidorów odmian Fortix F1 i Asterix F1 prowadzonej przez Pana Krzysztofa Wasiewicza w gospodarstwie w Pacanowicach

 

Uprawa brokułów w gospodarstwie w gminie Pleszew prowadzona jest na 18 ha ziemi klasy II i III. Rozsada pochodzi ze znanej firmy sadzonkarskiej z gminy Blizanów. To jedna z bardziej znanych firm w Polsce produkujących rozsady warzyw gruntowych.

– Sadzimy jeden rzut brokułów – 600 tysięcy sztuk oraz drugi także 600 tys. sztuk – łącznie 1.200,000 tys. sztuk – opowiada Krzysztof Wasiewicz.

Na początku przed sadzeniem w gospodarstwie Wasiewicza podaje się nawozy, które zawierają azot azotanowy (szybko działający) i azot amonowy oraz fosfor w 80% rozpuszczalny w wodzie.

– Nawozy takie przeznaczone są przede wszystkim do pogłównego nawożenia bez mieszania ich z glebą. Przenieśliśmy nawożenie z jesieni na wiosnę, co zapobiega stratom składników pokarmowych w okresie jesienno-zimowym, pozwala ograniczyć dawkę stosowanych nawozów, a także skraca o 5-6 miesięcy czas, w którym pieniądze wyłożone na uprawę i nawożenie są zamrożone – mówi rolnik.

Ponieważ nawóz ten się doskonale rozpuszcza i przyswaja więc pozwala to na osiągnięcie efektu starterowego wiosną i szybkie ruszenie wegetacji.

– Potas warto dać pogłównie. Przychodzą deszcze i wypłukują potas, a odpowiedni środek wyrównuje ilość potasu. Dobre saletry firmy stabilizują pH gleby, które nie zmniejsza się, a stabilizuje się na jednakowym poziomie – wyjaśnia rolnik.

 

– Jak widać na plantacji brokuł odmiany Monako F1 bardzo dobrze reaguje na dolistne podanie środka Kristalon, a także widać bardzo korzystne oddziaływanie już po trzech tygodniach od podania wapnia. Róże są zbite, jędrne, odporne na niekorzystne warunki pogodowe oraz na porażenia patogenami. Obecnie pracujemy także na innym preparacie bogatym w minerały i mikroelementy bardzo dobrym na wyrównanie roślin. Odmiana Monako F1 na naszej plantacji ma bardzo zbitą, ciężką i wysoko osadzoną różę. Głąbiki róży są bardzo krótkie, mają drobne, ciemnozielone pączki, rośliny charakteryzuje duży wigor i prawie nie tworzą się odrosty boczne.

Podstawową rzeczą w uprawach na takim areale jak w gospodarstwie Wasiewicza jest dostawa wystarczającej ilości wody w czasie wegetacji. Podczas pracy przy zbiorach w gospodarstwie w Pacanowicach bardzo pomaga nowoczesny system nawodnienia.

– Mamy bardzo wydajną i sprawną deszczownię firmy Irriland Superstar sterowaną komputerem, której ramiona mają 50 metrów długości co sprawia, że całe pole praktycznie jest skutecznie nawodnione podczas jednego cyklu. Do plantacji mamy doprowadzony z pobliskiego stawu rurociąg o długości 2 km. Na terenie plantacji są miejsca gdzie – pokazuje ręką plantator – dwa lata temu nie było nic tylko duże rozlewiska wody powstałe po intensywnych opadach deszczy.

 

W roku 2015, co niespotykane przez przeszło cztery miesiące nie spadła kropla wody.

 

– Mieliśmy spory problem ponieważ pod zbiór kombajnem pomidora gleba była zbyt sucha i praca kombajnu nie była zbyt wydajna – pomidor uciekał spod maszyny gdyż nie udawał się nabrać zbyt wysuszonej ziemi. Najlepiej to widać gdy spojrzy się pod różą brokuła – ziemia jest stale bardzo sucha.

Plantacja w Pacanowicach nie tylko jest unowocześniana ale również powiększa się areał upraw.

– Stale zwiększamy areał upraw mówi K. Wasiewicz – kupliliśmy kombajn do zbioru pomidorów firmy Guaresi ponieważ trudno było uzyskać większą wydajność pracując tradycyjnym sposobem zatrudniając nawet kilkanaście pracowników sezonowych.

 

W gospodarstwie uprawia się także pomidory dwóch odmian Asterix F1 i Fortix F1, których posadzone jest w Pacanowicach również 1,200.000 sztuk.

– W zeszłym roku już na początku września zaczynaliśmy zbierać pomidory. Praca, przy słonecznej pogodzie posuwała się bardzo szybko – plon 85 ton dziennie owoców to wymóg przetwórni do której sprzedajemy nasze plony, a jakość owoców była bardzo dobra. Poza tym na każdym krzaczku było przeciętnie od 5 do 8 sztuk owoców. W roku 2014 pomidor dojrzewał bardzo szybko bo już pod koniec lipca mieliśmy pierwsze grona. W roku 2013 temu pod koniec lipca pomidor zaczął dopiero zawiązywać – chwali poprzedni sezon plantator.

– Na wiosnę 2015 roku trochę baliśmy się o właściwą wegetację ponieważ sadzonki pomidorów były już kupione, a jeszcze 4 maja były spore przymrozki – 3-4 stopnie Celsjusza jednak mimo to wegetacja posuwała się do przodu – mówi K. Wasiewicz.

– Odmiana Asterix F1 jest bardzo plenna. W poprzednich latach duże i dobrej jakości plony otrzymywaliśmy nawet w mało sprzyjających warunkach pogodowych. Owoce tej odmiany są owalne, twarde i intensywnie, równomiernie wybarwione na ciemnoczerwono. W naszym gospodarstwie osiągają wagę około 90-100 g. Posiadają dwie komory nasienne. Pomidory tej odmiany Asterix F1 przeznaczamy do bezpośredniej sprzedaży i przetwórstwa. Poza tym odmiana ta nadaje się do produkcji przecierów, soków i konserw – w całości lub po pokrojeniu w kostkę – zachwala odmianę rolnik.

Podobnie odmiana Fortix F1, która jest bardzo odporna na bakteryjność centkowatą pomidora, o sporym wigorze i bardzo dobrym transporcie i pobieraniu azotu. Pomidory tej odmiany mają wysoki brix i równomiernie dojrzewają, przez co bardzo dobrze nadają się do zbioru mechanicznego.

– W roku 2016 planujemy, oczywiście przy korzystnej pogodzie, co najmniej utrzymać lub nawet powiększyć wydajność jaką uzyskujemy z 1 ha ziemi zarówno w przypadku zbiorów brokuła jak i pomidorów do przetwórstwa – deklaruje K. Wasiewicz.

 

Facebook Comments Box

LEAVE YOUR COMMENT