Dobrej jakości siatki antygradowe zabezpieczają skutecznie drzewka owocowe
Autor: Tomasz Kodlubański
Gospodarstwo sadownicze Macieja Kowalczyka w Topoli Królewskiej k. Łęczycy nastawione jest na produkcje jabłek. Sadownik ten dużą uwagę zwraca na jakość produkowanych owoców. Dbałość o ochronę drzew i właściwe ich nawożenie dają rezultaty w postaci wysokich plonów. Część sadu jabłoniowego ogrodzone jest siatkami antygradowymi. Pierwsze zainstalował już w 2001 r. Zmusiły go do tego nasilające się w rejonie Łęczycy grady, które w 2000 i 2001 roku zniszczyły w gospodarstwie wszystkie owoce.
Pan Maciej przejął gospodarstwo rodziców w 1995 r. Wtedy miało powierzchnie 19 ha, i uprawiano w nim głownie warzywa. Jabłonie wtedy zajmowały tylko części areału. Z czasem jednak sadownik zaczął powiększać powierzchnie gospodarstwa, a także rezygnował z warzyw na rzecz produkcji jabłek. Obecnie jabłonie rosną na 24 ha, głownie takie odmiany jak Eliza, Gala, Szampion czy Jonagold Decosta. W 2001 r. Kowalczyk zainstalował pierwsze w swoim sadzie sieci przeciwgradowe. Obecnie siatki zabezpieczają ponad 70% areału uprawy jabłek w sadach Macieja Kowalczyka.
Sady utrzymane w stanie perfekcyjnym. Przeciętnie pracownicy zatrudnieni w przy zbiorach w sadach Macieja Kowalczyka zbierają dziennie nawet do 2,5 tony jabłek, podczas gdy pracownik zbierający owoce z platformy zbiera przeciętnie 2 skrzyniopalety na dzień. Wszystkie drzewa są sadzone na podkładkach M9, które zabezpieczają większą masę owoców oraz plenność drzewek. Najstarsze kwatery w sadzie w Topoli Królewskiej – 12 letnie to odmiana Jonagold Decosta, z której sadownicy rezygnują w przyszłym roku, za to najmłodsze nasadzenia to 30% odmiany Eliza, 30% Gali oraz ponad 20% Szampiona. Maciej Kowalczyk używa w swoim sadzie do zabiegów opryskiwacze Agrola 1000 l Eco oraz włoski opryskiwacz sadowniczy przyczepiany Tifone .
W sadach Macieja Kowalczyka instalacje antygradowe wykonane są w systemie tradycyjnym w którym obydwie części siatki rozciągnięte po obydwu stronach rzędu drzew są nachylone podobnie jak płaszczyzny pokrycia dachowego. Płaszczyzny sieci po każdej ze stron rzędu drzewek mają długość 2,40 m lub 2,30 m. Rozciągnięcie całej konstrukcji na obszarze 1 ha sadu zajmuje około 3 godzin. Konstrukcja na której rozciągnięta jest sieć jest także używana do ochrony przed możliwymi przymrozkami wiosennymi i jako fragment konstrukcji drewnianej do prowadzenia drzew. Paliki na których zawieszane są sieci są zarówno w sadach Kowalczyka jak i innych sadowników należących do grupy Jabłuszko są w 95% z drewna chociaż czasami stosuje się słupy metalowe.
Zazwyczaj do ochrony sadów wykorzystywane są sieci białe, stosowane szczególnie do przykrywania odmian trudniej się wybarwiających. Czasami sadownicy wykorzystują sieci szare. Szerokość sieci jest zawsze dopasowana do szerokości międzyrzędzia, na którego środku, spinane są brzegi płaszczyzn sieci. Pomiędzy sieciami pozostają nie zapełnione przestrzenie. Podczas mocnych opadów, pod wpływem ciężaru kulek gradowych, zapinki się odpinają i grad opada na ziemię w przestrzeniach między rzędami drzewek. Dzięki takiej konstrukcji instalacji sieci nie ulegają zniszczeniu. Odpowiednie naprężenie sieci sprawia , że kule gradowe nie tworzą większych skupisk lodu na płaszczyznach sieci. Przed nastaniem zimy sieci są zwijane. Sadownik roluje sieci przeważnie przed ostatnim rwaniem owoców, co jak mówi Kowalczyk przyczynia się do bardzo dobrego końcowego wybarwienia jabłek. Sadownik rozwija sieci w okresie w którym kończy się kwitnienie. Ponieważ sporym problemem w sadach jest działanie dzikich zwierząt sadownik by chronić drzewka zakładają specjalne plastikowe siatki ochronne .
Inną przyczyną rozkładania sieci jest zabezpieczenie drzewek przeciwko motylowi Owocówki jabłkóweczki (Carpocapsa Pomonella L), której larwy bardzo szybko mogą opanować sad , parchowi czy przędziorkowi. Szczególnie w kwaterach w których uprawia się jabłka organiczne cały sad lub jego część jest szczelnie zamknięta sieciami.
Instalacje antygradowe w takich sadach zakładane są zazwyczaj na okres od 5 do 7 lat, przy czym częściej wymienia się sieci i rokrocznie przeprowadza się szczegółową inspekcję sieci, rusztowań oraz elementów spinających, a następnie wymienia się uszkodzone części instalacji. Drzewka w kwaterach starych nasadzeń są wycinane, a następnie w tych samych kwaterach dokonuje się nowych nasadzeń przy zachowaniu już założonych tam instalacji antygradowych. W sadach należących do Kowalczyka jest założone częściowo nawadnianie kropelkowe. Gleby na których sadownik uprawia drzewa owocowe w regionie Topoli Królewskiej, to głównie gleby gliniaste, które powodują, że woda słabo wsiąka do wewnątrz. Ważne jest by drenaż na areale sadowniczym działał sprawnie. Sadownik zaopatruje się w wodę z rzeki oraz stawów znajdujących się w okolicy. Niedostatek wody do podlewania sadów i pól to stale spora bolączka na polskiej wsi.