Home Artykuły Hodowla karpia to coraz trudniejszy biznes
Hodowla karpia to coraz trudniejszy biznes

Hodowla karpia to coraz trudniejszy biznes

0
0

Jadąc od strony Aleksandrowa Łódzkiego w kierunku na Bełdów już z daleka widać dwie wysokie wieże: kościoła p.w. Wszystkich Świętych oraz miejscowej gorzelni. Tutaj mieści się biuro Gospodarstwa Rybackiego Bełdów którego dzierżawcą od 15 lat jest Tadeusz Michaś. W 1974 roku ukończył SGGW i przeszedł w gospodarstwie drogę od stażysty do dzierżawcy całego gospodarstwa.

Autor: Tomasz Kodłubański

W latach 80-tych stał się dzierżawcą wraz ze wspólnikiem od Agencji Rynku Rolnego 380 hektarów gospodarstwa rybackiego, które obejmuje: 150 ha stawów rybnych ogroblowanych, 150 ha pola na którym uprawia kukurydzę, pszenżyto oraz jęczmień które wykorzystuje jako paszę dla ryb. Pozostałe 80 ha uprawia były wspólnik w dzierżawie terenu gospodarstwa.

Gospodarstwo zajmuje się głównie hodowlą karpia – co stanowi ok. 90% produkcji ogólnej, pozostałe hodowlane gatunki to ryby roślinożerne: sum, szczupak, amur, tołpyga, lin oraz jaź. Gospodarstwo jest bardzo znane w okolicy z produkcji wyśmienitych karpi o przeciętnej wadze od 1,5 do 2 kg. Co chwila pod budynek gorzelni podjeżdża klient zainteresowany kupnem ryb.

Tadeusz Michaś przy pomocy sporego czerpaka wyciąga ryby z wody i waży kolejną partię. Pytany o tegoroczny odłów, mówi – Tej jesieni wyprodukujemy ok. 50 ton karpia. Nasze możliwości sięgają 100 ton. Obecnie gospodaruję na 25 stawach hodowlanych ogroblowanych o powierzchni od 5 do 22 ha z czego większość stawów ma wyspy dla ptactwa wodnego tzw. remizy. Ptaki które zbierają się nad stawami – kormorany, siewki, pelikany czy kaczki – stanowią dużą atrakcję turystyczną jednak tej jesieni mam spory problem z dużą ilością kormoranów które żerują na rybach. W pobliżu mamy największy w okolicy zbiornik wodny Jeziorsko nad którego brzegiem koczują całe stada kormoranów. Przylatują one na żerowisko również nad stawy w Bełdowie.
Oprócz żarłocznych ptaków spore szkody, szczególnie nocą wyrządzają wydry a także norka kanadyjska której populacja nad rzeką Bełdówką znacznie urosła w ostatnich latach. I właśnie z tą rzeczką gospodarstwo ma największy problem.
– W ciągu ostatnich trzech lat poziom rzeczki znacznie się obniżył tak że to co spadnie w postaci deszczu musimy magazynować. Ostatnio nawet by zaradzić temu problemowi, za pieniądze z Unii w wysokości 1 miliona euro zbudowaliśmy zbiornik retencyjny. Pieniądze z unijne w postaci dopłat są bardzo pożyteczne chociaż by je uzyskać trzeba mieć 40% własny wkład a poza tym wszystkie prace związane z melioracją czy odmulaniem stawów musimy wykonywać poprzez prace zlecone na obcym sprzęcie i każda faktura musi zostać rozliczona. Trzeba prowadzić także księgi stawowe oraz całą sprawozdawczość związaną z wydatkami produkcyjnymi i gospodarczymi.
Organizacja hodowli karpia w stawach gospodarstwa wygląda następująco: 1 rok – hodowla narybku czyli własnego tarła, 2 rok – rozsadzanie narybku karp kroczek do 30 dkg wagi i 3 rok – karp handlowy o minimalnej wadze 1200 gr. Obecnie karp kroczek stanowi 30% a karp handlowy 70% hodowli. Ryby karmione są tylko paszami naturalnymi opartymi na zbożach.
Jak wyglądają koszty wyprodukowania karpia?
– Wyprodukowanie 1,5 kg karpia handlowego kosztuje 8,5 zł netto. W tym 30% stanowi koszt paszy, materiał obsadowy 30%, robocizna 15%, paliwo średnio 15% kosztów, resztę pochłaniają koszty inne takie jak prąd czy amortyzacja maszyn. Do tego dodaję swoją marżę i sprzedaję rybę po 9 zł za 1 kg.
Plany gospodarstwa zakładają natomiast utworzenie w przyszłości lokalnej grupy rybackiej która zaangażuje się w budowę małej przetwórni ryb po to by utrzymać dla klientów podaż ryby filetowej, smażonej i wędzonej przez cały rok.
Oprócz tego gospodarstwo zainwestowało 400,000 zł uzyskanych z funduszu SAPARD w budowę baru, łowiska wędkarskiego czynnego od świtu do zmierzchu 7 dni w tygodniu, parkingu dla samochodów klientów i wędkarzy, 5 koni i 3 bryczki którymi wczasowicze będą mogli odbywać wycieczki wokół stawów podziwiając latające stada ptaków. Innym projektem rozwijanym w gospodarstwie jest hodowla w systemie zamkniętym jesiotra. W piwnicach gorzelni umieszczono 8 metalowych pojemników w których pływa 3 tys. sztuk jesiotra hodowanego w cyklu jednorocznym. W produkcji jesiotra wykorzystywana jest woda z gorzelni zmieszana w odpowiednich proporcjach z karmą w postaci granulatu. Produkcja jesiotra dopiero startuje jednak obok budowy przetwórni ryb i usług turystyczno-wędkarskich będzie w przyszłości jednym z głównych atutów gospodarstwa.

Facebook Comments Box