
Autor: Tomasz Kodłubański
Kolektory słoneczne są montowane coraz częściej na dachach domów rolników na polskiej wsi. Oczywista oszczędność energii elektrycznej i gazu używanego do podgrzewania wody oraz fakt, że energia słoneczna podgrzewa wodę samoczynnie bez dozoru człowieka przemawia do wyobraźni producentów rolnych.
Dariusz Borowski z Nowostawów Dolnych w gminie Stryków postanowił zamontować taki zestaw pod wpływem swojego kolegi, który zdecydował się na to wcześniej.
– Gospodaruję na 7 ha gruntów rolnych, na których uprawiam żyto oraz mieszankę pszenżyta i jęczmienia – opowiada rolnik. Gleby są klasy V i VI więc muszę przeznaczać spore sumy na nawozy, a także na paliwo. Do niedawna musiałem również ponosić duże koszty zakupu węgla do ogrzewania domu i wody. Zacząłem się zastanawiać w jaki sposób zmniejszyć wydatki na ten cel.
– Wiedziałem, że mój znajomy w styczniu zamówił zestaw paneli słonecznych do podgrzewania wody użytkowej. Początkowo nie byłem przekonany o skuteczności paneli. Jednak po pewnym czasie w rozmowie z nim usłyszałem, że to oszczędny i bezawaryjny sposób na podgrzewanie użytkowej wody i zdecydowałem się na montaż zestawu solarnego na dachu mojego domu.
– Taki zestaw solarny składa się z płaskich lub próżniowych kolektorów słonecznych grupujących 15, 24 lub 30 rur próżniowych, które kumulują ciepło pobierane z promieni słonecznych, pionowego zasobnika na wodę, mikroprocesorowego sterownika solarnego, dwutorowej grupy pompowej oraz z płynu solarnego polipropylenowego niezamarzającego – opisuje D. Borowski. W gospodarstwie Borowski ma 300 litrowy zbiornik, który w zupełności wystarczy na podgrzanie wody dla 3-osobowej rodziny na kilka dni użytkowania. Kolektory magazynują energię słoneczną również na jesieni i w zimie przy umiarkowanym zachmurzeniu i dużych mrozach. Warunkiem jest tylko widoczne słońce na niebie.
Zalet stosowania w gospodarstwie tego systemu jest wiele. Jest to darmowa energia, przyjazna dla środowiska – brak emisji szkodliwych gazów takich jak CO2 czy SO2, przy bardzo niskich kosztach użytkowania i niezależna od rosnących cen oleju, gazu lub węgla.
– Ponadto zestaw można łatwo połączyć z innym źródłem ciepła. Nie ma potrzeby magazynowania paliwa, zestaw można eksploatować bezawaryjnie przez wiele lat, a ponadto solary nie wymagają praktycznie żadnego zaangażowania gospodarza tak jak w przypadku źródeł ogrzewania konwencjonalnego. Oszczędność energii potrzebnej do podgrzewania wody użytkowej w przypadku paneli słonecznych wynosi nawet powyżej 60%. W przypadku paneli próżniowych nie ma także znaczenia temperatura panująca na zewnątrz. Na przykład w zimie wystarczy parę godzin słońca i panele zmagazynują odpowiednią ilość ciepła, które można również wykorzystywać w dni pochmurne – dodaje D Borowski.
– Niebagatelną zachętą do montażu zestawów solarnych jest również możliwość skorzystania z dotacji do kredytu z banku, który podpisał umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej – mówi Borowski.
– Ja będę spłacał kredyt na zakup i montaż całej instalacji słonecznej jaki wziąłem w BOŚ Banku na łączną sumę 14,400 zł razem z kosztami bankowymi. W moim przypadku dotacja z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do kredytu bankowego wyniosła 50% – wylicza D. Borowski.
Zakup paneli solarnych opiera się na kredycie z dotacją, który może otrzymać tylko osoba fizyczna w takich bankach jak BOŚ Bank oraz w bankach spółdzielczych. To skutek umowy jaką podpisał Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej z tymi bankami. Dotacja pokrywa do 45% kapitału kredytu bankowego przeznaczonego na sfinansowanie 100% kosztów instalacji solarnej wraz z armaturą i montażem, z zastrzeżeniem, że jednostkowy koszt kwalifikowany przedsięwzięcia nie może przekroczyć 2250 zł/m2 powierzchni apertury kolektorów.
– Firma montująca przygotowuje wycenę usługi, koszt całego zestawu oraz wszelkie niezbędne certyfikaty. Po wykonaniu montażu, sprawdzeniu działania zestawu odbiorca podpisuje fakturę, która trafia do banku. Bank przelewa pieniądze na konto firmy montującej zestawy – wyjaśnia rolnik.
Jednym z istotnych wymogów, który musi zaistnieć, aby starać się o dotację z NFOŚiGW jest posiadanie przez kolektor słoneczny sprawozdania z badań na zgodność z normą PN EN-12975-2, które wydaje akredytowane laboratorium badawcze oraz aktualny certyfikat zgodności wydany przez akredytowaną jednostkę certyfikującą lub posiadanie europejskiego certyfikatu – znaku „Solar Keymark”. Jeżeli kolektor słoneczny nie może być uznany za koszt kwalifikowany, również pozostałe koszty przedsięwzięcia uznaje się za niekwalifikowane.
Data potwierdzenia zgodności z wymaganą normą nie może być wcześniejsza niż 5 lat licząc od daty złożenia wniosku o kredyt.
Przykładowe wyliczenie rocznych oszczędności energii zużytej na podgrzanie wody przeznaczonej do ogrzewania budynku mieszkalnego przy zastosowaniu zestawu solarnego : |
Przy założeniu, że 4-osobowa rodzina wydaje na podgrzewanie wody około 200 zł miesięcznie roczna kwota wydatkowana na ten cel urasta do 2400 zł. Instalacja solarna pokrywa około 70% zapotrzebowania na energię, więc co roku jest to oszczędność rzędu 1400 zł. Koszt instalacji po dofinansowaniu to około 7000 zł, więc inwestycja zwraca się średnio po około 5 latach.
Jest to wyliczenie bazujące na dzisiejszych kosztach energii, które oczywiście z roku na rok nieustannie rosną. |