Home Artykuły Odpowiednie odpajanie cieląt daje pożądane efekty w odchowie
Odpowiednie odpajanie cieląt daje pożądane efekty w odchowie

Odpowiednie odpajanie cieląt daje pożądane efekty w odchowie

0
0

O ostatecznych efektach odchowu cieląt decyduje wiele czynników. Bezspornie prawidłowe odpajanie siarą, mlekiem lub preparatem mlekozastępczy jest bardzo ważne dla utrzymania zadowalających przyrostów masy ciała i zdrowia cieląt. Stąd też prawie zawsze, gdy z bliżej nieznanych przyczyn wśród tej najmłodszej grupy zwierząt w stadzie wyraźnie wzrasta ilość problemów biegunkowych, głównego winowajcy ich upadków, w pierwszej kolejności pod lupę bierze się poprawność odpajania paszami. Najczęściej w pierwszej kolejności kontroli podlega to co jest cielętom podawane, tj. jakość skarmianych pasz, a także to, w jakiej ilości są one skarmiane.

Autor: Tomasz Kodłubański

– Niestety, układ odpornościowy cielęcia nie jest w pełni rozwinięty w momencie urodzenia, a co za tym idzie jest „fortecą” szczególnie łatwą do sforsowania przez chorobotwórcze mikroorganizmy – twierdzi prof. dr hab. Włodzimierz Nowak z Katedry Żywienia Zwierząt i Gospodarki Paszowej Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Stąd też jednym ze sposobów zapobiegania rozprzestrzeniania się chorób wśród cieląt powinno być ograniczenie do minimum ich kontaktu z potencjalnie chorobotwórczymi bakteriami, wirusami, czy też grzybami. Ważnym punktem realizacji tego celu jest dbałość o czystość wszelakiego sprzętu wykorzystywanego do karmienia cieląt, który bez wątpienia, jeśli zostanie skażony chorobotwórczymi mikroorganizmami, staje się drogą ich rozprzestrzeniania się w stadzie.

Siara, mleko lub pójło preparatu mlekozastępczego są świetną pożywka dla rozwoju bakterii, w tym najczęstszego winowajcy upadków cieląt w pierwszych dniach życia, tj. Escherichia coli.

– Niedomyte po poprzednim karmieniu mlekiem lub siarą wiadra lub butelki są idealnym miejscem bytowania dla tej bakterii – dodaje Nowak. Łatwo wyobrazić sobie również niedomyte wiadro, z którego kolejno korzysta zwierze zdrowe, a następnie chore, co skutkuje ich wzajemnym zakażaniem się i rozprzestrzenianiem biegunki lub innych chorób w gospodarstwie.
Należy mocno podkreślić, że o czystości sprzętu stosowanego do karmienia cieląt najczęściej decyduje nie sam fakt ich nie mycia, ale sposób wykonywania tej czynności. Jak powinien być prawidłowo myty sprzęt wykorzystywany do odpajania cieląt opisano w instrukcji poniżej. Już samo stosowanie się do tej instrukcji wyraźnie ogranicza ilość biegunek wśród odchowywanych cieląt.

Dużym błędem jest skarmianie siary, mleka czy preparatu mlekozastępczego o nieodpowiedniej temperaturze. Najczęstszym problemem jest podawanie cielętom pasz zbyt zimnych, chociaż nietrudno wyobrazić sobie skarmianie mleka zbyt ciepłego, a nawet gorącego.

– Dla przypomnienia, prawidłowa temperatura pasz płynnych podawanych cielętom powinna wynosić 37-39°C – przypomina naukowiec.Temperatura siary lub mleka jest niezmiernie ważna dla prawidłowego przebiegu procesu trawienia w przewodzie pokarmowym cieląt. Niestety, pomimo szczerych chęci, utrzymanie odpowiedniej temperatury zadawanego płynu zwierzętom może być bardzo trudne do zrealizowania w praktyce, szczególnie w okresie zimy, gdy cielęta są utrzymywane na świeżym powietrzu (tzw. zimny wychów). Nie ma również łatwego sposobu rozwiązania tego problemu. Po prostu, odpój musi być tak zorganizowany, by temperatura skarmianej paszy utrzymywała się na odpowiednim poziomie. Absolutnie rozwiązaniem nie jest podgrzewanie mleka do większej od pożądanej temperatury lub rozpuszczanie proszku preparatu mlekozastępczego w wodzie o temperaturze dużo wyższej od zalecanej przez producenta. Postępowanie takie, zarówno w przypadku mleka jak i preparatu, niszczy niektóre cenne właściwości odżywcze tych pasz. Szczególnie negatywny wpływ ma na siarę, gdyż dezaktywuje immunoglobuliny. Z drugiej strony, używanie zbyt zimnej wody już na etapie rozpuszczania proszku preparatu mlekozastępczego może znacznie utrudnić prawidłowe wykonanie tej czynności.

Jeżeli w stadzie znajduje się dużo cieląt, które muszą być jednorazowo odpojone, to najlepiej podzielić zwierzęta na mniejsze grupy i dla każdej z nich przygotowywać mleko lub preparat mlekozastępczy oddzielnie. Pozwala to uniknąć sytuacji, w której pierwsze cielę dostaje pasze gorącą, a ostatnie zimną. Dużą pomocą może być zakup specjalnych mobilnych podgrzewaczy/konwi do mleka, które utrzymują zadaną temperaturę płynu przez dłuższy czas, a nawet w trakcie jej transportu do miejsca odpajania cieląt oraz wykonywania tej czynności.

– Najczęściej w gospodarstwie stosuje się jeden z propagowanych bądź to przez świat nauki, bądź też przez firmy paszowe tzw. programów żywienia cieląt – twierdzi Nowak. Niezależnie od wybranego przez hodowcę programu, zawsze zakłada on skarmianie ściśle określonej ilości mleka, a jeszcze częściej preparatu mlekozastępczego, który podaje się najczęściej w ilości 6-8 litrów/dzień, tj. równej około 600-800 g proszku preparatu. Często jednakże proszek preparatu mlekozastępczego i woda do jego rozpuszczenia odmierzane są „na oko”, co sprawia, że stężenie składników pokarmowych w przygotowywanym pójle z odpoju na odpój może wahać się w bardzo dużym zakresie. Jeśli do tego jednego dnia cielę otrzymuje 6 litrów pójła preparatu, a następnego 8 litrów, bo akurat „dzisiaj więcej się namieszało”, co nie jest rzadkością, to w rezultacie jednego dnia dostaje ono dużo bardziej obfity „obiad” niż dnia następnego, lub na odwrót. W wyniku wspomnianych „niedociągnięć” w jednym dniu cielę może otrzymać 600 g proszku preparatu, a w drugim nawet 850. Sytuacja taka nie sprzyja prawidłowemu funkcjonowaniu przewodu pokarmowego i rozwoju cielęcia.

By uniknąć powyższych błędów warto zwrócić baczną uwagę na to w jaki sposób odmierzane są składniki przed przygotowaniem pójła preparatu. Najlepiej by proszek preparatu mlekozastępczego był dokładnie ważony, woda ważona lub odmierzana objętościowo, a dawka preparatu, a także mleka, zadawana z miarki. Dla ułatwienia na miarce można wyraźnie zaznaczyć ilość płynu, np. 3 litry, którą każde ciele ma dostać na dany odpój. W trakcie przygotowywania pójła preparatu warto także zaplanować około 10% zapas, tak by w przypadku rozlania części płynu, każde cielę i tak dostało swoją porcję.

Facebook Comments Box