Podczas jedenastej rundy negocjacji Copa i Cogeca stwierdziły, że umowa handlowa UE z USA może mieć korzyści dla obu stron, pod warunkiem, że zostaną spełnione kluczowe warunki.
Copa i Cogeca podkreśliły, że umowa handlowa z USA mogłaby stworzyć dodatkowe możliwości dla handlu produktami rolniczymi, ale jest to uzależnione od tego, czy zostaną spełnione podstawowe warunki, a jak dotychczas postępy są ograniczone. Podczas forum stron zainteresowanych jedenastej rundy negocjacji wiceprzewodniczący Copa i Cogeca hodowca Harry Sinclair stwierdził : „Od początku negocjacji zwracamy uwagę na specjalne wymogi, które muszą być spełnione, żeby zakończyły się one sukcesem. Dotyczą one m. in. ograniczenia biurokracji i barier technicznych dla handlu i postępu w kwestiach sanitarnych i fitosanitarnych (SPS). Należy zapobiec nadmiernym kontrolom i inspekcjom, które prowadzą do wyższych kosztów dla poszczególnych podmiotów. Dzisiaj producenci twardych, półmiękkich i dojrzałych serów miękkich muszą czekać 60 dni przed wprowadzeniem swoich wyrobów do obrotu na rynku amerykańskim. Metody testowania są w tym zakresie najważniejszym problemem, ponieważ różnią się one po obu stronach Atlantyku. Czy nie moglibyśmy jednak wspólnie wykorzystać najlepszych dostępnych technologii?” Ponadto, w przypadku owoców i warzyw wszystkie statki z produktami z UE muszą cumować w porcie w Filadelfii. Natomiast amerykańskie owoce i warzywa mogą szybko docierać do 500 mln europejskich konsumentów, ponieważ Bruksela nie narzuca podobnych wymogów. Pozataryfowe bariery tego rodzaju zmniejszają możliwości eksportu małych i średnich przedsiębiorstw. „Duże znaczenie ma też kwestia umowy weterynaryjnej i zasada traktowania UE jako jednego podmiotu. My uznajemy, że USA jest jedną jednostkę. Nie mogę więc zrozumieć, dlaczego rolnik mieszkający 50 km ode mnie ma dostęp do amerykańskiego rynku, a ja nie. Mimo równoległego systemu bezpieczeństwa i kontroli żywności, amerykańskie władze nie traktuję UE jako jednego podmiotu. W zeszłym roku podjęto decyzję polityczną, która szła w dobrym kierunku, ale nadal nie mogę eksportować wołowiny do USA. Apeluję do władz w Waszyngtonie o jak najszybsze zezwolenie na eksport europejskiej wołowiny na amerykański rynek. Unijny system oznaczeń geograficznych (OG), chroniący europejskie produkty wysokiej jakości przed imitacjami, musi również zostać uznany. Nie widać w tym obszarze większych postępów.” To stanowisko zostało przedstawione podczas jedenastej rundy negocjacji odnośnie porozumienia o partnerstwie transatlantyckim w zakresie handlu i inwestycji (TTIP) między UE i USA.
Źródło: http://www.copa-cogeca.be