Home Artykuły Warto inwestować w innowacje w produkcji rolnej
Warto inwestować w innowacje w produkcji rolnej

Warto inwestować w innowacje w produkcji rolnej

0
0

Autor: Tomasz Kodłubański

Zarządzanie wielkoobszarowym gospodarstwem rolnym wymaga dobrej organizacji pracy i otwartości na innowacje. Tylko w ten sposób można osiągnąć wymierne wyniki produkcyjne. Potwierdza to Romuald Wiśniewski, który wraz z ojcem Andrzejem prowadzi gospodarstwo w Sławkowie k/Torunia.

 

Wiśniewscy gospodarują w Sławkowie od kilkunastu lat. Przedtem przez lata byli związani z oddalonym o kilkanaście kilometrów Mlewem, gdzie prowadzili 50-hektarowe gospodarstwo rodzinne. W 1994 r. wydzierżawili 513 ha wraz zabudowaniami gospodarczymi należącymi do dawnego PGR Ostaszewo. Było to typowe gospodarstwo wielokierunkowe, łączące produkcję roślinną z hodowlą owiec i bydła. Z czasem Wiśniewscy zaczęli wykupywać dzierżawione ziemie, zrezygnowali z produkcji zwierzęcej i stworzyli gospodarstwo specjalizujące się w towarowej produkcji roślinnej. W 2008 r. podjęli decyzję o zamieszkaniu w Sławkowie, sprzedali rodzinną ziemię w Mlewie i ostatecznie wykupili dzierżawę.

– „Sprzedaż ojcowizny była trudną decyzją, ale z perspektywy czasu nie żałujemy jej. Przez kilkanaście lat byliśmy rozdarci między dwoma miejscami, codzienne dojazdy do drugiego gospodarstwa były uciążliwe. Dzięki uzyskanym środkom finansowym mogliśmy zrealizować kilka inwestycji w Sławkowie m.in. wyremontować zabytkowy pałac, który stał się dla nas naszym nowym domem rodzinnym” – opowiada pan Romuald.
Cechą wyróżniającą gospodarstwo jest wzorowy ład i porządek. Wiśniewscy włożyli wiele pracy w doprowadzenie infrastruktury gospodarstwa do obecnego stanu. Oprócz generalnego remontu pałacu zmodernizowano stare budynki gospodarcze pozostałe po prowadzonej wcześniej hodowli bydła i owiec. Wybudowano także nowe magazyny i przechowalnię, a teren wokół budynków utwardzono i wyłożono kostką brukową. Gospodarstwo jest także wyposażone w stanowisko do mycia opryskiwacza. Ostatnio pan Romuald zainstalował na terenie gospodarstwa cysternę, co pozwoli na ogrzewanie energią słoneczną wody potrzebnej do przygotowania oprysku. Ponadto Wiśniewscy posiadają na terenie gospodarstwa własną stację paliw, wyposażoną w dwa zbiorniki o łącznej pojemności 46 tys. litrów.

– „Własna stacja paliw jest dużą wygodą przy natłoku prac polowych, gdy zużycie paliwa jest duże. Ponadto pozwala nam to na zakup paliwa w cenie hurtowej, tj. około 10% niższej od oferowanej w przydrożnych stacjach” – mówi pan Romuald.
Urokliwy zabytkowy dom otoczony parkiem jest ważną częścią położonego centralnie wśród pól siedliska, jednak jego sercem jest niewielki budynek z czerwonym dachem – biuro gospodarstwa. To tu są planowane prace w gospodarstwie i podejmowane decyzje – wiele z nich przez pana Andrzeja.

– „Chociaż gospodarstwo prowadzimy wspólnie, tata podejmuje najważniejsze decyzję, np. dotyczące zakupu ziemi. Moim zadaniem jest dbanie o park maszynowy – maszyny zawsze były moim konikiem” – mówi pan Romuald. Gospodarstwo jest kompleksowo wyposażone w niezbędny sprzęt i urządzenia do uprawy gleby oraz pielęgnacji i zbioru roślin, m.in. w kombajny do zbioru zbóż, ziemniaków i buraków. Ostatnio pan Romuald spełnił swoje marzenie i zakupił samojezdny opryskiwacz firmy Dammann. Rolnik stawia na duże nowoczesne maszyny, które pozwalają na wydajne wykonywanie prac polowych.
Wiśniewscy korzystają również z dofinansowania dla grup producenckich. Od kilku lat należą do trzech grup skupiających producentów rzepaku, zbóż i buraków. Ponadto są założycielami i członkami lokalnej grupy producentów owoców i warzyw. W ramach tej działalności dzięki wsparciu unijnemu zakupili maszyny do zbioru i konfekcjonowania warzyw, zmierzają również wybudować przechowalnię.
W nastawionym wyłącznie na produkcję gospodarstwie Wiśniewskich ponad 300 ha zajmuje pszenica ozima, 40 ha rzepak ozimy, 100 ha buraki cukrowe, 50 ha ziemniaki jadalne i skrobiowe, 25 ha buraki ćwikłowe i 25 ha cebula. Rolnicy osiągają wysokie średnie wyniki w prowadzonej produkcji. Średnia wydajność pszenicy z 1 ha wynosi 8,2 t nasion, rzepaku – 4 t/ha, buraków cukrowych 65 t/ha przy polaryzacji cukru 17,5%, ziemniaków jadalnych – 45 t/ha, a sadzeniaków 25 t/ha. Dominują gleby III i IV klasy. Ziemniaki jadalne i buraki ćwikłowe zostały wprowadzone w ostatnich latach w miejsce uprawianej wcześniej na większą skalę cebuli. Są cennym urozmaiceniem płodozmianu przy dużym areale zbóż i rzepaku. Ziemniaki są przechowywane w przechowalni o powierzchni 2000 m2. Jest ona podzielona na dwie komory, jedna z nich jest wyposażona w agregat chłodzący – tu ziemniaki przechowywane są w skrzyniopaletach przez dłuższy okres. Druga komora jest wyposażona w sterowany komputerowo system wentylacji z wymuszonym obiegiem powietrza, które jest tłoczone przez kanały podpodłogowe od dołu do góry pryzmy. Przepływ powietrza wokół bulw powoduje ich osuszanie, odbiór ciepła i wymianę powietrza.

– „Przechowalnię wybudowaliśmy z myślą o cebuli, którą przez 6 lat uprawialiśmy na większym obszarze. Jednak duża niestabilność w cenie skupu tego warzywa utrudniała nam gospodarowanie. Dlatego zdecydowaliśmy się na wprowadzenie do płodozmianu uprawy ziemniaka jadalnego, skrobiowego i na sadzeniaki. Do jego produkcji służą te same maszyny, więc nie mieliśmy problemów z przestawieniem się na tę uprawę. Zakupiliśmy dodatkowo jedynie sadzarkę zagregatowaną z broną rotacyjną. Dzięki temu za jednym przejazdem uprawiamy glebę i sadzimy ziemniaki” – mówi pan Romuald.
W gospodarstwie Wiśniewskich z dużą dbałością podchodzi się do produkcji ziemniaków. Rolnicy korzystają tylko z sadzeniaków o wysokim stopniu kwalifikacji z niemieckiej firmy Solana. W przechowalni panuje porządek – nie ma mowy o pozostawieniu po sezonie niesprzątniętych bulw, które mogłyby stać się źródłem infekcji. Każdego roku po sprzedaży wszystkich ziemniaków przechowalnia wraz z liniami transportowymi jest dezynfekowana.
Panowie Wiśniewscy są otwarci na nowe rozwiązania technologiczne. We współpracy z firmami z branży rolniczej, m.in. z firmą Bayer, prowadzą poletka doświadczalne, organizują szkolenia i pokazy, są także wraz z firmą Nordzucker Polska S.A. organizatorami Dni Buraka Cukrowego. W gospodarstwie odbywają praktyki zawodowe studenci uczelni rolniczych.
 

 

Facebook Comments Box

LEAVE YOUR COMMENT